poprzedni artykuł
POWRÓT

"Grzeczność nie jest nauką łatwą ani małą"

Miłosz Korcz 2aGIM

Jeszcze w niedalekiej przeszłości pomagano ludziom starszym i odnoszono się do nich z szacunkiem.

"Grzeczność nie jest nauką łatwą ani małą" - to słowa Sędziego z "Pana Tadeusza". Całkowicie zgadzam się z tą myślą i postaram się udowodnić jej słuszność przy pomocy odpowiednich argumentów.

Na początek proponuję zastanowić się, co rozumiemy pod pojęciem "grzeczność". Wszyscy wiemy, o co chodzi, co to jest, ale gdy mamy ją zdefiniować, pojawiają się problemy. Ja pod pojęciem "grzeczności" rozumiem przede wszystkim uprzejmość i posłuszeństwo, ale również kulturę osobistą, takt, szacunek dla innych i uczynność.

Dawniej, gdy mężczyzna usługiwał kobiecie przy stole czy w kościele, uważano go za grzecznego i dobrze wychowanego. Jeszcze w niedalekiej przeszłości pomagano ludziom starszym i odnoszono się do nich z szacunkiem. Obecnie, niestety, takie zachowanie zanika, a młodzi ludzie coraz częściej odnoszą się do starszych bez szacunku.

Nasze zachowanie odgrywa bardzo ważną rolę w kontaktach z ludźmi. Za człowieka grzecznego możemy uważać takiego, który jest kulturalny, używa poprawnego, niewulgarnego słownictwa, nie łamie prawa. Zazwyczaj jest tak, że człowiek ułożony, grzeczny stara się nie mieć kontaktów z osobami o złej reputacji.

Jednak nawet bardzo grzeczny człowiek nie zawsze potrafi zachować się uprzejmie, zgodnie z zasadami grzeczności. Często grzeczne zachowanie kosztuje wiele wyrzeczeń, co można zaobserwować na przykład u młodych ludzi.