WYCIECZKA DO OBSERWATORIUM ASTRONOMICZNEGO UAM

POWRÓT

Dnia 09.12.2011r. ok. godziny 14:30 obie klasy pierwsze gimnazjum wyszły ze szkoły wraz z p. Małgorzatą Krych i p. Aliną Piwowarczyk do Obserwatorium Astronomicznego. Zanim ruszyliśmy w drogę panie uprzedziły nas, że idziemy pieszo i większość czasu spędzimy na świeżym powietrzu, więc trzeba się ciepło ubrać.

W obserwatorium byliśmy trochę za wcześnie, więc przeszliśmy się po parku i zrobiliśmy kilka zdjęć. Następnie udaliśmy się do sali w której czekała na nas pani przewodnik. Opowiadała nam o kosmosie, gwiazdach, planetach, śmieciach kosmicznych i satelitach. Widzieliśmy porównanie Ziemi do innych ciał niebieskich. Okazało się, że w stosunku do niektórych jest mniejsza od ziarnka piasku. Dowiedzieliśmy się jak można wyznaczyć kierunek północny za pomocą nieba - znajdując gwiazdę polarną. Następnie mieliśmy czas na pytania, których i tak nikt z nas nie zadał. Nadszedł oczekiwany przez nas moment czyli patrzenie przez teleskopy. Poszliśmy z panem przewodnikiem do parku gdzie znajdowały się one w dość małych pomieszczeniach. Niestety oglądanie przez nie nieba nie było możliwe z powodu zachmurzenia i zbyt wczesnej pory dnia. Mogliśmy, więc zobaczyć tylko ich konstrukcję . Widzieliśmy najstarszy i jeden z nowszych modeli teleskopów używanych w tym obserwatorium. Na starym (wg nas prawie zabytkowym) komputerze widzieliśmy zapis układu gwiazd. Kiedy dowiedzieliśmy się już wszystkiego co mieli nam do przekazania przewodnicy ruszyliśmy w drogę powrotną. Idąc niektórzy z nas rozmawiali z p. Krych o tym jakie książki czyta, jakie filmy i seriale ogląda, kim chcemy być w przyszłości, czy pani woli wolne czy pracę itd.

W szkole byliśmy ok. 17.00 więc o godzinę za wcześnie. Większość z nas cieszyła się z dłuższego weekendu, lecz nie wszyscy. Podziękowaliśmy paniom, wzięliśmy plecaki z sali nr 6 i rozeszliśmy się do domów.

Wycieczka bardzo mi się podobała, ponieważ dowiedzieliśmy się dosyć dużo o kosmosie, który i tak kryje przed nami wiele tajemnic. Spędziliśmy dużo czasu na świeżym powietrzu i nawet jeśli było zimno to ogrzewał nas sam fakt że byliśmy wszyscy razem i było bardzo radośnie. Według większości straciliśmy tam swoje weekendowe popołudnie, ale sądzę, że chociaż kilka osób wolało tak spędzić ten dzień niż siedzieć w domu.

Zuzanna Zakrzewska, kl. 1A Gim

(1/3): (2/3): (3/3):