BYLIŚMY W SOPLICOWIE...


POWRÓT | Opis Soplicowa | Opowiadanie Beaty | Opowiadanie Bartka


(3/6)

...uciekłam przed dworek. Nie zatrzymując się, przebiegłam jeszcze kawałek i dopiero gdy byłam pewna, że nikt mnie nie goni, zatrzymałam się i odetchnęłam. 'Całe szczęście, że udało mi się stamtąd uciec! Ja i polowanie - niezłe połączenie!'