POWRÓT


Spotkanie z Syberyskim Zesłańcem - Panem Aleksandrem Wierbilem

W dniu 8 maja 2009 r. O godz. 15:00 odbyło się spotkanie z panem Aleksandrem Wierbilem zorganizowane przez koło historyczne pod opieką pana prof. Krzysztofa Teklika. Nasz Gosć opowiedział nam fragment historii swego życia ukazując prowadzenie Pana Boga i nieustanną Jego opiekę w najtrudniejszych chwilach.

"Aleksander Wierbil urodził się na Wileńszczyźnie. W marcu 1949 roku do drzwi jego domu zapukali enkawudziści. Całą rodzinę wsadzili do pociągu jadącego na Sybir, wraz z rzeszą innych ludzi, najbliższych sąsiadów i nieznajomych. Upiorna podróż trwała wiele dni, stłoczeni w bydlęcych wagonach zesłańcy odchodzili od zmysłów. Pociąg zatrzymał się na stacji Ussolie - Sybirskoje. Dalszą podróż odbyli na barkach. Rodzina pana Aleksandra została przydzielona do kołchozu "Czerwona Gwiazda" w Gorochowie, trafili tam również ich sąsiedzi. Od miejscowego komendanta NKWD dowiedzieli się, że "przesiedleńcy" mają zagospodarować tutejsze ugory, i że przyjechali tutaj "z własnej woli". Czekał tu na nich dochodzący do minus 60°C mróz i nieustanny głód. Jednak panu Aleksandrowi udało się dowieść, że człowiek jest w stanie poradzić sobie w najtrudniejszych nawet warunkach. Kilka miesięcy po przyjeździe został przyjęty na kurs traktorzystów. Pracował jako kierowca traktora i mechanik, następnie ukończył kolejne kursy i został zastępcą brygadzisty. Po wypadku pracował jako magazynier. Dorabiał sprzedając tytoń w Irkucku. Rodzinie pana Aleksandra udało się wrócić do Polski w 1955 roku." [żródło: www.filmpolski.pl]

(1/4): Siostra Dyrektor Hanna Słodzinka serdecznie przywitała naszego Gościa... (2/4): Dla wielu spośród zebranych wykład zawierał bardzo szokujące fakty, skłaniające do refleksji nad historią współczesną...
(3/4): ...mogliśmy zadawać pytania, na które pan Wierbil odpowiadał, nie kryjąc swych emocji. (4/4): Na zakończenie zostały nam zaprezentowane pozycje książkowe przedstawiające  losy Pana Aleksandra Wierbila, <br>wydane przez Polski Związek Sybiraków.