Podczas 4. Finału Akademii Kultury i Sztuki uczniowie gimnajzum podsumowali projekt gimnazjalny, który polegał na zorganizowaniu wycieczki do Wrocławia.  Poniżej drukujemy artykuł o tej wyjatkowej wycieczce, który został opublikowany w 31 numerze szkolnej gazetki Kajecik oraz wycieczkową dokumentację fotograficzną.

Kamera: K. Rzepnicki

Podbijamy Wrocław

Julia Wilińska, klasa 2B gimnazjum

Z dwudniowej wycieczki do Wrocławia zapamiętałam krasnale, szczególnie jednego ,który stał przy wejściu do ich kryjówki. Kim był, musiałabym zapytać mojego kolegę Maćka, ponieważ w projekcie zajął się tematem krasnali i o wszystkich chyba wszystko wiedział.

Około godz. 7 pożegnaliśmy się z Poznaniem. Już o 11.30 byliśmy na miejscu, we Wrocławie przy Sky Tower. Dla niewtajemniczonych jest to najwyższy budynek w Polsce, wjechaliśmy na 49 piętro. Tam można było zobaczyć niemal cały Wrocław. Niestety pierwszego dnia było zupełnie pochmurno, drugiego dnia już trochę lepiej. Okazało się, że tylko ja miałam lęk wysokości, a że robiłam zdęcia, musiałam jednak podejść do szyby. Potem był obiad i trasa krasnali.

Wycieczka do Wrocławia to była główna część projektu gimnazjalnego, w którym uczestniczyłam wraz z Mileną, Maciejem, Agnieszką, Karolina i Ewą (wspaniała II B gimnazjum!). W czasie spotkań grupy projektowej ustaliliśmy dokładny plan naszej wycieczki, każdy przygotował informacje na temat kolejnych etapów lub obiektów naszej wycieczki.

Pierwszy dzień zakończył się zwiedzaniem ogrodu japońskiego oraz quizem, w którym każdy mógł sprawdzić, co zapamiętał.

Kolejny dzień spędziliśmy w zoo, grając w podchody, które przygotowałam razem z Mileną. Każda z 6 grup miała własną, ale przygotowana przez nas mapę i zadania. Chłopcy z nasze klasy koniecznie chcieli dotknąć małpy. Ale jedna z nich nie polubiła Szymona, co wyraziła dosyć głośnym wyciem. Choć nie wszyscy trzymali się wskazówek umieszczonych na mapie, to o określonej godzinie spotkaliśmy się w umówionym miejscu (wskazanym na mapie). Nie obyło się bez grupowego zdjęcia.

Po obiedzie zobaczyliśmy Afrykarium – duży budynek, w którym nad nami, obok nas pojawiały się różne egzotyczne zwierzęta – manaty, krokodyle, hipopotamy, ibisy, kolorowe ryby, żółwie, rekiny, płaszczki i wiele innych których nie zapamiętałam.  Z ciekawostek warto dodać, że w Afrykarium zgromadzono 15 mln itrów wody w 19 ogromnych akwariach. Wszyscy uczestnicy wycieczki, z którymi rozmawiałam, mówili, że było świetnie, i że chcą tam wrócić.

Gdy wybieraliśmy projekt gimnazjalny, nie zdawaliśmy sobie sprawy, że będzie tyle pracy.  Po pierwszym spotkaniu mieliśmy wrażenie, że nie damy rady. Ale szybko znaleźliśmy potrzebne informacje i z czasem mieliśmy coraz więcej pomysłów na ich realizację. Chętnie zorganizowałabym wycieczkę jeszcze raz. Nauczyliśmy się słuchać siebie nawzajem, systematyczności, i cierpliwości. Musieliśmy myśleć nie tylko o sobie, ale i o innych, którzy w tym przedsięwzięciu uczestniczyli.


{sfx url='https://plus.google.com/b/111829012202749903572/photos/111829012202749903572/albums/6218844695608687937'}