poprzednia kartka z pamiętnika...
POWRÓT

Kartka z pamiętnika Ewy

(3/4): Titoretto Jacobo - Adam i Ewa

Poniedziałek mojego życia

Myślę, że dzieje się coś dziwnego, czego nie potrafię opisać. Wrażenie, że dotyczy to mnie i Adama, jest ogromne.

Wczoraj zbierałam kwiaty. Trochę tulipanów i goździków oraz róże. Udało mi się je ściąć nożykiem, który dostałam od Adama. Jak zwykle, znalazłam różowe, czerwone i żółte, jednak dzisiaj wśród różanych krzewów wyszukałam też białe i pomarańczowe.

Byłam pewna, że Adam w tym czasie łowił ryby na kolację. Jednak kiedy odwróciłam się w jego stronę, spostrzegłam, że jest wpatrzony we mnie, a naostrzony kij do ryb odpływa z prądem rzeki.

Nigdy nie widziałam, żeby patrzył na coś takim wzrokiem. Wyczuwało się w nim uwielbienie, nadzieję, troskliwość i delikatność. Jego oczy mocno błyszczały w słońcu, a ja, żeby nie zobaczył, że to zauważyłam, szybko powróciłam do swego zajęcia.